klub dobrej muzyki FORUM   kdm.pl kdm.pl - Koncerty - Grupy <\\><
===
 FAQFAQ  RulesRegulamin  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ProfilProfil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości  ZalogujZaloguj 

Signs of Satan!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum: Klub Dobrej Muzyki kdm.pl Strona Główna -> Black/Death/etc Metal
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
StasiuX
Moderator[Metal]
<font color=gren>Moderator[Metal]</font>


Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 75
Skąd: Bytów

PostWysłany: 29.05.2009 12:17:12    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bukken napisał:
Mnie też irytuje ta gwiazdka, króla Ezechiasza (Hiskiasza) też irytowała, poczytajcie. W ogóle to jestem specem od irytowania się i się leczę z tego więc nie będę się produkował nadmiernie. "Horn" to małe odstępstwo. Co powiecie na odwrócone krzyże w white metalu,w ulgaryzmy w tekstach? Naprawdę, śliski to grunt ten nasz biały metal, wielu ma problem z zachowaniem zdrowego balansu.


To prawda, śliski to grunt. Mnie odrzuca najbardziej styl życia niektórych metalowych/rockowych zespołów "chrześcijańskich". Np. jak widzę na co drugim zdjęciu w galerii danego zespołu rogacza, browce, inne alkohole, gołe baby na plakatach w tle, koszulki świeckich zespołów antychrześcijańskich itp. to mi się scyzoryk w kieszeni otwiera Smile. Szczerze mówiąc zacząłem mocno wątpić w istnienie czegoś takiego jak chrześcijański metal. W Biblii czytamy, że mamy stawać się podobni do Jezusa i to od jakieś czasu jest mój wyznacznik oceniania działalności danego zespołu. Oczywiście są zespoły, którym na razie ufam np. Narnia, Rob Rock, Sacred Warrior, Harmony i parę innych, ale postanowiłem mocno przesiewać tego typu muzę bez względu na to czy mi się podoba, czy nie. Zacząłem też słuchać innej muzy i w sumie wychodzi mi to na zdrowie np. Iona, Eden's Bridge, Hillsong itp. Choć w przypadku zespołów lżejszych trzeba tak samo uważać jak przy tych cięższych. Sława i show biznes rządzi się swoimi prawami i często mam wrażenie, że chrześcijańskie zespoły tego nie wyrabiają i prędzej, czy później stają się mniej chrześcijańskie. To takie moje osobiste przemyślenia i spostrzeżenia, więc nikomu niczego nie narzucam, ale zwracam tylko uwagę Wink.

Pozdrawiam Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora  
   
Mike
Pismak
Pismak


Dołączył: 20 Maj 2009
Posty: 73
Skąd: Radomsko/Katowice

PostWysłany: 29.05.2009 15:18:41    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

na zasadność, poziom i wartość chrześcijańskiego metalu można by wręcz rozpocząć kolejny wątek:) JA nad tym problemem głowiłem się odkąd pamiętam... i głowię się nadal;) Ostatnio staram się dużo wyciszać swojego ducha i uwielbiać Boga, bo kiedy to robimy, przychodzi Jego obecność, a ona jest cenniejsza niż dobre riffy! Smile

Ostatnio odkrywam, że za dużo tego pośpiechu w świecie i w nas. Może to paradoksalnie proste, ale POTRZEBUJEMY JEZUSA, nie metalu, nie płyt, nie milionów innych rzeczy. Kiedy pragniemy zbyt wiele nie możemy znaleźć pokoju. Potrzeba nam żywego i objawionego Słowa na codzień i osobistej relacji z Żywym Bogiem. Łatwo wpaść w wir słuchania chrześcijańskiej muzy, ale muzyka sama w sobie tej relacji nie podtrzyma. niestety;)

...kiedyś warto rozwinąć ten temat. Jak kiedyś napisałem: tchnąć WIĘCEJ Ducha w ten cały hardcore:-)

God ruuuuuuuuuuuuuuules!!
<><
_________________
Oh, Jesus Christ...
I seek Thy Divine wisdom,
I bow before Thy advice...
May Thy hand lead a wavering heart
May Thy word be a torch on my path...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość  
   
StasiuX
Moderator[Metal]
<font color=gren>Moderator[Metal]</font>


Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 75
Skąd: Bytów

PostWysłany: 29.05.2009 15:45:48    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mike napisał:

Ostatnio odkrywam, że za dużo tego pośpiechu w świecie i w nas. Może to paradoksalnie proste, ale POTRZEBUJEMY JEZUSA, nie metalu, nie płyt, nie milionów innych rzeczy. Kiedy pragniemy zbyt wiele nie możemy znaleźć pokoju. Potrzeba nam żywego i objawionego Słowa na codzień i osobistej relacji z Żywym Bogiem. Łatwo wpaść w wir słuchania chrześcijańskiej muzy, ale muzyka sama w sobie tej relacji nie podtrzyma. niestety;)


Amen Smile.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora  
   
Master
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 27

PostWysłany: 31.05.2009 11:56:36    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

witam wszystkich


Mike napisał:


Ostatnio odkrywam, że za dużo tego pośpiechu w świecie i w nas. Może to paradoksalnie proste, ale POTRZEBUJEMY JEZUSA, nie metalu, nie płyt, nie milionów innych rzeczy. Kiedy pragniemy zbyt wiele nie możemy znaleźć pokoju. Potrzeba nam żywego i objawionego Słowa na codzień i osobistej relacji z Żywym Bogiem. Łatwo wpaść w wir słuchania chrześcijańskiej muzy, ale muzyka sama w sobie tej relacji nie podtrzyma. niestety;)



tym razem już nie wytrzymałem i zdecydowałem się kilka słów napisać

idąc tokiem rozumowania Mike - naprawdę nie potrzebujemy do życia zbyt wiele: najlepiej kilka kęsów chleba, kubek wody i właściwie to możemy wielbić Boga od świtu do nocy!

właściwie przecież z tego co napisałeś wynika, że najlepiej te wszystkie beznadziejne, nakupowane przez lata płyty z muzyką (nie tylko (pseudo) "chrześcijańską") wywalić na śmietnik, albo lepiej spalić, bo jeszcze ktoś inny by może zabrał ze śmietnika, bo są one człowiekowi do niczego niepotrzebne. Proponuję Ci jeszcze wywalić komputer, bo pewnie czytając to forum również nie masz (albo może nie możesz odnaleźć) - jak to określiłeś - "pokoju". Proponuję jednak nim to zrobisz - puknąć się lekko w czoło, przemyśleć 2 albo 3 razy - i zastanowić się: czy zrobisz to dla ratowania swojej duszy czy z pychy? czy będziesz się wtedy czuł lepszy ode mnie, bo przestaniesz słuchać metalu?! a może czujesz się lepszy od tzw muzyków - chrześcijan, którzy także nie są święci, mają pokusy, grzeszą, a może nawet przez to, że są znani są bardziej narażeni na ataki demona? Może zamiast oceniać kogoś, kogo nie znasz - powinieneś się za niego pomodlić, bo skoro tkwi w grzechu, jest chrześcijaninem i Twoim bratem w wierze - może właśnie w tym momencie tego potrzebuje??

i jeszcze jedna uwaga do całej dyskusji: nie traktujcie muzyków jak bożków - są takimi samymi ludźmi jak Wy czy ja. W przeciwnym razie bardzo łatwo się zawiedziecie - a to właśnie wyczytuję z waszych postów: a to ktoś założył niewłaściwą koszulkę, a to ktoś z muzyków lubi niewłaściwy zespół, a to ktoś przeklina, a inny wypił za dużo, a to któryś uległ pokusie i zdradził żonę... i co Bóg ich przestał kochać?? Codziennie człowiek popełnia mnóstwo grzechów, a Bóg mu wybacza i umiera za niego i jego grzechy. Za moje i Twoje także.

Proponuję trochę zdrowego i trzeźwego spojrzenia - zarówno na muzykę, jak i na ludzi, a także swoją pychę.

To nie są zarzuty personalne do Mike'a, ani do kogoś konkretnego z tego forum, jednak łatwość wyrokowania niektórych osób mnie trochę przerasta, dlatego proponuję jednak trochę odpuścić w tej kwestii.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość  
   
StasiuX
Moderator[Metal]
<font color=gren>Moderator[Metal]</font>


Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 75
Skąd: Bytów

PostWysłany: 31.05.2009 12:29:18    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kolego "Master". Po pierwsze nikt tu nikomu nic nie narzuca, wymieniamy się tylko swoimi spostrzeżeniami i każdy oceni to po swojemu. Nikt z nas też nie mówi, że osoba która robi to czy tamto jest niekochana przez Boga. Bóg kocha wszystkich ludzi, ale nienawidzi grzechu, więc jeśli ktoś "przeklina, a inny wypił za dużo, a to któryś uległ pokusie i zdradził żonę..." to dla mnie jest raczej pod złym wpływem i to jest sygnał, że lepiej odpuścić słuchanie danego zespołu i faktycznie lepiej się modlić o tą osobę.

Ja jak już wcześniej pisałem postanowiłem zrezygnować z słuchania niektórych zespołów metalowych (i nie tylko), ale to tylko dla własnego bezpieczeństwa i znowu się powtórzę, nikomu tego nie narzucam, ani nie wypływa to z mojej pychy, czy jakiego wywyższania się. Po prostu jest to moje osobiste spostrzeżenie.

Swoją drogą cały czas zgadzam się z kolegą Mike i też uważam, że w pierwszej kolejności potrzebujemy Jezusa w tych zwariowanych czasach, więc wszystko inne może nam się przydać, ale nie musi i mamy taką dobra opcję, że możemy wybierać Smile.

Aha... i jeszcze jedno. Po co zbierać latami kolekcję płyt itp. kiedy prędzej, czy później to wszystko przepadnie. Do nieba nie zabierzemy swoich kolekcji CD, komputera, swojego Porsche, czy walizki z $. Życie to coś więcej i powoli zaczynam to odkrywać Smile.

Pozdrawiam & GBY
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora  
   
A.O
Pismak
Pismak


Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 488
Skąd: Stettin

PostWysłany: 31.05.2009 13:35:21    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dobrze prawisz StasiuX. Też przychylam się do Twego jak i Mika stanowiska, że najważniejszy jest Jezus a cała reszta to drugoplanowe sprawy. Najważniejsze to współgrać z Bogiem po przez wypełnianie Jego planu tak aby być świadectwem w miejscu pracy, zamieszkania i wiedzieć na co poświęcać czas aby służyć na chwałę Najwyższemu. Jasne, że mamy jakieś upodobania, hobby itd. ale jeśli to nie będzie to podporządkowane Jezusowi i nie będziemy mieli gotowości z tych rzeczy rezygnować to to wszystko marność, poczynając od naszej wiary która w takiej sytuacji jest tylko pustym gadaniem.
_________________
Orthodox Industrial & spiritfilled headbanging!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora  
   
Master
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 27

PostWysłany: 31.05.2009 13:46:52    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

StasiuX napisał:
Kolego "Master". Po pierwsze nikt tu nikomu nic nie narzuca, wymieniamy się tylko swoimi spostrzeżeniami i każdy oceni to po swojemu.

tak właśnie chciałbym aby potraktowano także i moją wypowiedź na tym forum
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość  
   
Mike
Pismak
Pismak


Dołączył: 20 Maj 2009
Posty: 73
Skąd: Radomsko/Katowice

PostWysłany: 31.05.2009 13:53:04    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

jejku znowu obrażanie:D

a ja dalej obstaję przy swoim:)
Ale nie róbmy tutaj wielkiej burzy, to, że docecniam ostatnio szczególnie czas wyciszenia z Panem Panów, nie oznacza, że potępiam metal! Very Happy gdybym go potępiał to pewnie nie słuchaj bym chrześcijańskiego deathu i blacku:-) Chodziło mi o to, że DOCENIAM CISZĘ, doceniam WYCISZENIE swojego Ducha, w czym metal NIE ZAWSZE mi pomaga;)

Psalm 131 mówi, że przebywając z Bogiem uspakajamy naszą duszę jak dziecko w ramionach matki - i to jest NIESAMOWITE uczucie! Smile Za dużo jest chaosu w tym świecie, musimy się czasem zatrzymać, żeby czasem nie okazało się, że oddaliliśmy się od Jezusa.
Zatrzymać się nie znaczy od razu rzucać wszystkiego, palić kompakty, wyrzucić komputer i żyć o chlebie i wodzie. Chociaż może gdybyśmy częściej oczyszczali się przed Bogiem w poście NA PEWNO mniej było by choćby i na tym forum takich wybuchów i wypowiedzi nadto agresywnych:)

Metal dla Jezusa to dla mnie piękna rzecz... ale Jezus jest piękniejszy! Smile
Przyznaję się, że JA często tak bardzo zapatrzony byłem w "MUZYKĘ CHRZEŚCIJAŃSKĄ(głównie ostre klimaty)" że oddalałem się od Boga... wiec jak mógłbym mówić, że ten problem nie istnieje, skoro istnieje w moim własnym życiu? Czy to jest pycha?
Pokutowałem przed Bogiem, że muzykę uczyniłem swoim bożkiem i okłamywałem siebie, że w ten sposób zbliżam się do Niego.

...dalej słucham metalu, ale nie identyfikuję się z nim. Przygotowuję się na to że BYĆ MOŻE kiedyś przestanę go słuchać... może tak może nie;) dlatego nie chce przywiązywać się do żadnego kompaktu czy zespołu. Mam swoim ulubieńców, ale wiem, że są ludźmi, ja nie jestem święty, oni też czasem upadną, co nie znaczy, że mam przymykać oko na pewne zachowania. Piękną rzeczą jest modlitwa o muzyków ze sceny chrześcijańskiej - BOW BEFORE THE SCENE - miałem nawet zakładać o tym osoby wątek - bo tak samo jak my potrzebujemy modlitw i wstawiennictwa tak samo potrzebują ich ludzie, którzy grają dla Wszechmogącego! Pokusy przychodzą na każdego, prośmy o siłę dla siebie i dla nich! Smile

pozdrawiam serdecznie!
<><
GBY!
Smile
_________________
Oh, Jesus Christ...
I seek Thy Divine wisdom,
I bow before Thy advice...
May Thy hand lead a wavering heart
May Thy word be a torch on my path...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość  
   
Mike
Pismak
Pismak


Dołączył: 20 Maj 2009
Posty: 73
Skąd: Radomsko/Katowice

PostWysłany: 31.05.2009 13:53:15    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ale oczywiście każdy ma prawo do swojej opinii:)
_________________
Oh, Jesus Christ...
I seek Thy Divine wisdom,
I bow before Thy advice...
May Thy hand lead a wavering heart
May Thy word be a torch on my path...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość  
   
Master
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 27

PostWysłany: 31.05.2009 14:07:43    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

StasiuX napisał:

Aha... i jeszcze jedno. Po co zbierać latami kolekcję płyt itp. kiedy prędzej, czy później to wszystko przepadnie. Do nieba nie zabierzemy swoich kolekcji CD, komputera, swojego Porsche, czy walizki z $. Życie to coś więcej i powoli zaczynam to odkrywać Smile.


wiem, że przejaskrawię, ale do absurdalnych wniosków z Twojej wypowiedzi bardzo łatwo dojść, więc:

- dlatego pewnie nie warto kupować oryginalnych płyt - przecież i tak do nieba ich nie zabierzemy
- generalnie po co nam te wszystkie talenty, przecież i tak one są zupełnie niepotrzebne, zwłaszcza te muzyczne - i po co je rozwijać?
- nie kupujmy płyt artystów!! przecież ich do nieba nie zabieramy, są do niczego nie potrzebne.

zupełnie obce jest mi takie spojrzenie na tę sferę życia.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość  
   
Master
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 27

PostWysłany: 31.05.2009 14:08:34    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mike napisał:
jejku znowu obrażanie:D

czujesz się obrażony? ja na pewno nie
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość  
   
StasiuX
Moderator[Metal]
<font color=gren>Moderator[Metal]</font>


Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 75
Skąd: Bytów

PostWysłany: 31.05.2009 14:19:09    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Master napisał:


wiem, że przejaskrawię, ale do absurdalnych wniosków z Twojej wypowiedzi bardzo łatwo dojść, więc:

- dlatego pewnie nie warto kupować oryginalnych płyt - przecież i tak do nieba ich nie zabierzemy
- generalnie po co nam te wszystkie talenty, przecież i tak one są zupełnie niepotrzebne, zwłaszcza te muzyczne - i po co je rozwijać?
- nie kupujmy płyt artystów!! przecież ich do nieba nie zabieramy, są do niczego nie potrzebne.

zupełnie obce jest mi takie spojrzenie na tę sferę życia.


Faktycznie wpadasz w skrajności. Do wiadomości wszystkich: kupuję oryginalne płyty i mam ich całkiem sporo. Jestem typowym anty-piratem i kupiłem oryginalnego Photoshopa Very Happy. Na dodatek sam gram na gitarze elektrycznej Very Happy, nie wiem czy mam talent, ale na pewno chcę grać z myślą, że robię to dla Boga. Chyba po to są talenty, żeby oddawać w ten sposób chwałę Bogu - to takie proste Smile.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora  
   
Mike
Pismak
Pismak


Dołączył: 20 Maj 2009
Posty: 73
Skąd: Radomsko/Katowice

PostWysłany: 31.05.2009 14:22:18    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

nie ja nie czuję się obrażony:) ( za stary już na to jestem:D )


haha ja też jestem antypiratem... całe szczęście, że nie potrzebuje Photoshopa bo bym chyba głodem przymierałVery Happy
pzdr!
_________________
Oh, Jesus Christ...
I seek Thy Divine wisdom,
I bow before Thy advice...
May Thy hand lead a wavering heart
May Thy word be a torch on my path...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość  
   
Pan A.
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 22
Skąd: skądinąd

PostWysłany: 31.05.2009 17:22:54    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A, ze tak powroce do tematu:

Jakies pomysly na substytut "rogacza"?
_________________
"Jap cap-cap, pari-rip tap-tap, jap cap-cap oo-o-o."
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość  
   
Bukken
Pismak
Pismak


Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 112
Skąd: z Polski

PostWysłany: 01.06.2009 11:23:18    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A istnieje potrzeba substytutu? To ja wymyślę:
Y - czyli 'rogacz' z tym że kciuk opuszczony pionowo do dołu, tak żeby był poniżej środkowego i serdecznego. Wystające 3 palce będą symbolizować Trójcę.
Jak się podoba?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość  
   
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum: Klub Dobrej Muzyki kdm.pl Strona Główna -> Black/Death/etc Metal Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszelkie prawa zastrzeżone <\\><    © KDM