klub dobrej muzyki FORUM   kdm.pl kdm.pl - Koncerty - Grupy <\\><
===
 FAQFAQ  RulesRegulamin  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ProfilProfil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości  ZalogujZaloguj 

ROZWóD
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum: Klub Dobrej Muzyki kdm.pl Strona Główna -> Chrześcijanie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
JanKotlarz
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 15 Sty 2004
Posty: 60
Skąd: Warszawa koło Torunia

PostWysłany: 06.02.2004 14:57:43    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Choc czasami rozwod jest konieczny. Na przyklad w wypadku zagrozenia zycia gdy ojciec pije itp.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora  
   
tReNt
Pismak
Pismak


Dołączył: 27 Paź 2003
Posty: 178
Skąd: GDYNIA

PostWysłany: 06.02.2004 16:28:15    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

`No co ty.... jaki rozwód... ?????? separacja co najwyżej.
_________________
tReNt fafalski
Wylewasz na mnie żółć której ja nie chcę pić,
chciałem powiedzieć coś, ale masz gdzieś co mówię,
zaprzeczysz, oplujesz i zniszczysz każdą rzecz w której widzę sens...
N I E B Ę D Ę T E G O N I E Ś Ć !!!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora  
   
JanKotlarz
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 15 Sty 2004
Posty: 60
Skąd: Warszawa koło Torunia

PostWysłany: 06.02.2004 17:02:58    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Gdyby moja mama zrobila separacje, podejrzewam ze dzis bym juz nie zyl Smile W KRK rozwód nie zawsze jest grzechem. Czesto z powodów prawnych (odebranie prawa do kontaktów etc.) jest on dozwolony. Osoba po rozwodzie musi jednak pozostać do końca życia samotna, lub po zmianie "warunków" może wrócić.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora  
   
tReNt
Pismak
Pismak


Dołączył: 27 Paź 2003
Posty: 178
Skąd: GDYNIA

PostWysłany: 07.02.2004 10:25:37    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

a no no... w takiej sytuacji co najwyzej
_________________
tReNt fafalski
Wylewasz na mnie żółć której ja nie chcę pić,
chciałem powiedzieć coś, ale masz gdzieś co mówię,
zaprzeczysz, oplujesz i zniszczysz każdą rzecz w której widzę sens...
N I E B Ę D Ę T E G O N I E Ś Ć !!!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora  
   
tulipan
Podglądacz
Podglądacz


Dołączył: 18 Lut 2004
Posty: 18
Skąd: Lbn

PostWysłany: 14.04.2004 20:40:50    Temat postu: niedawno spotkałem sie z jedną opinią o powtórnym małżeńswie Odpowiedz z cytatem

Opinię tę wyraziła moja siostra,która jest protestantką.
Mianowicie
Wiele ludzi żeni się lub wychodzi za mąż ze strachu przed byciem samemu czesto bywa,że są to ludzie którzy nie doświadczyli Nowego Życia w Jezusie,czyli są nienawróceni.
Moja siostra twierdzi że jeżeli taki facet lub kobieta odeszli by od siebie i np jedno z nich by się nawróciło np w jakimś kościele protestanckim i nie mogło doprowadzić do powrotu tego drugiego małżonka do siebie to może się jeszcze raz ożenić lub w przypadku kobiety wyjść za mąż.
Jak uslyszałem te słowa to mi się przykro zrobiło ktoś tak może myśleć i nie zgadzam siez moją siostrą ,jestem katolikiem i popieram to co głosi KK i pismo Św . Moja siostra twierdzi,że ma fragmenty w piśmie świetym i wg nich jest możliwa taka sytuacja.
Jestem ciekawy szczególnie ciekawy opini osób które należą do kościołów protestanckich,ale nie tylko .
Napiszcie co o tym sądzicie?? Smile

www.leaf.art.pl
najlepszy rock chrześcijański w Polsce
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email  
   
JanKotlarz
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 15 Sty 2004
Posty: 60
Skąd: Warszawa koło Torunia

PostWysłany: 16.04.2004 13:14:08    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie zgadzam się z Twoją Siostrą. Miłość jest na tyle poważną sprawą, że cała reszta życia jest Jej podporządkowana. Jeżeli kogoś kocham to przez całe życie. Nastawienie typu "ożenię się bo ja coś tam z tego chcę..." jest bez sensu. Jest to nastawienie pełne egoizmu, który jest przeciwstawieniem miłości.
_________________
Idea Oglądam telewizję Emaus
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora  
   
jonasz777
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 04 Sty 2003
Posty: 51
Skąd: staogard gdański

PostWysłany: 04.02.2005 17:45:01    Temat postu: rozwód? Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Wiele ludzi żeni się lub wychodzi za mąż ze strachu przed byciem samemu czesto bywa,że są to ludzie którzy nie doświadczyli Nowego Życia w Jezusie,czyli są nienawróceni.


Jest bardzo dużo rzeczy, czy uwarunkowiań determinujących parę do zawarcia związku małżeńskiego - ciąża, chęć ucieczki z domu i wiele, wiele innych... myślę że tak samo dotyczy to ludzi którzy doświadczyli nowego zycia w Jezusie jak i tych który takiego życia nie doświadczyli.
Moim zdaniem jeżeli ktoś nie przyjmuje Boga i nie chce zaprosić Go do swojego małżeństwa to nie powinien zawierać sakramentu... tylko przyjąć ślub cywilny... po co się oszukiwać.Przykre jest to na jak wielu młodych ludzi rodzice, rodzina wywiera presję... bo ludzie, bo ksiądz na kolendzie...

Za każdym razem kiedy dochodzi do zerwania sakramentu małżeństwa, kapłaństwa jest to tragedia... zawsze tragedia tej danej pary, tego człowieka i każdy przypadek jest tak rózny jak różni sa ludzie biorący w tym udział. Bardzo kocham swoją żonę, oczywiście że nasze małżeństwo jest spotkaniem dwóch egoizmówSad, i nie jest lekko... ale wierzę że jest to moja droga do nieba. I ogromny wysiłek by pozbywać się swego egoizmu, taka śmierć mała... a to czasem bardzo boli.
Ponieważ mamy kryzys wszelkich wartości i gólne przyzwolenie na wszystko nic dziwnego że mamy kryzysy w rodzinach... Módlmy się za małżeństwa w kryzysach...

Pozdrawiam. Peace!

Jose Mariano
_________________
"Każdy powinien zapaść się w głąb własnej duszy i rozrosnąć się w niej,a nastepnie unicestwić to, co - jak mniemam - każe mu niszczyć innych. Bądźmy przekonani o tym, że każdy atom nienawiści, który dokładamy światu, czyni go jeszcze bardziej brutalnym niż jest."
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora  
   
kachoryca_23
Nowy
Nowy


Dołączył: 16 Sie 2005
Posty: 1

PostWysłany: 16.08.2005 08:13:04    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

macie po trochu racja ale skoro nie przezywaliscie ( bynajmniej wiekszosc z Was) tego co sie dzieje przed rozwodem czyli przed ta decyzja to nierozumiem dlaczego az tak negocjujecie swoje zdanie. Trzeba to przezyc i wtedy sie wypowiadac takie jest moje zdanie. A wiecie moze jakie pytania zadaje sedzia na sprawie??????????
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość  
   
Anka
Podglądacz
Podglądacz


Dołączył: 01 Sie 2004
Posty: 10
Skąd: Gród koło Torunia

PostWysłany: 29.08.2005 18:17:26    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kachoryca ma rację, rozwód to rzecz straszna dla obojga małżonków o dzieciach już nie wspomnę. Niestety w naszym społeczeństwie jest sporo rozwodów dorośli nie liczą się z konsekwencjami jego, twierdzą że to sprawa dorosłych a dzieciaki potem wyrastają na takich brojarzy i czemu oni są winne?! Sad
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email  
   
mcfunthomas
Pismak
Pismak


Dołączył: 03 Maj 2004
Posty: 71
Skąd: POLSKA

PostWysłany: 14.04.2007 12:48:41    Temat postu: Re: niedawno spotkałem sie z jedną opinią o powtórnym małżeń Odpowiedz z cytatem

jonasz777 napisał:

Moim zdaniem jeżeli ktoś nie przyjmuje Boga i nie chce zaprosić Go do swojego małżeństwa to nie powinien zawierać sakramentu... tylko przyjąć ślub cywilny... po co się oszukiwać.Przykre jest to na jak wielu młodych ludzi rodzice, rodzina wywiera presję... bo ludzie, bo ksiądz na kolendzie...


chyba zrozumiałem co chciałeś przekazać. Ale lepiej to może uściślę jak to zrozumiałem: kto np. nie jest katolikiem niech nie bierze ślubu w kościele katolickim.
Moje zdanie: Nie mniej jednak nawet ślub cywilny nie jest byle czym, tylko ślubowaniem, a każde ślubowanie jest swego rodzaju sacrum przed Bogiem bez względu na wiarę małżonków.

tulipan napisał:
Opinię tę wyraziła moja siostra,która jest protestantką.
Mianowicie
Wiele ludzi żeni się lub wychodzi za mąż ze strachu przed byciem samemu czesto bywa,że są to ludzie którzy nie doświadczyli Nowego Życia w Jezusie,czyli są nienawróceni.
Moja siostra twierdzi że jeżeli taki facet lub kobieta odeszli by od siebie i np jedno z nich by się nawróciło np w jakimś kościele protestanckim i nie mogło doprowadzić do powrotu tego drugiego małżonka do siebie to może się jeszcze raz ożenić lub w przypadku kobiety wyjść za mąż.
Jak uslyszałem te słowa to mi się przykro zrobiło ktoś tak może myśleć i nie zgadzam siez moją siostrą ,jestem katolikiem i popieram to co głosi KK i pismo Św . Moja siostra twierdzi,że ma fragmenty w piśmie świetym i wg nich jest możliwa taka sytuacja.
Jestem ciekawy szczególnie ciekawy opini osób które należą do kościołów protestanckich,ale nie tylko .
Napiszcie co o tym sądzicie?? Smile


Lepiej zobaczmy co Biblia w NT mówi o rozwodach.
Moje 2 kluczowe fragmenty to z Mt 19,1-12 oraz 1 Kor 7,1-28

Żydzi (mężczyźni) doszli w swojej pysze i egoizmie do sytuacji w której rozwodzili się z dowolnego pretekstu...typu "bo zupa była za słona"
Jezus przywołał ich do porządku, podając że tylko z powodu stałej zdrady można się rozwieść. Szkoda że nie mam pod ręką greckiego NT, to bym podał grecki wyraz przetłumaczony w BT jako nierząd. Pamiętam tylko tyle że oznaczało to słówko stosunki intymne poza małżeństwem i/lub oprócz małżeńskich.

Ap. Paweł pisze natomiast o przypadkach odejścia jednej ze stron po nawróceniu się do Boga drugiej strony..i pisze że sprawa wowczas sie rozwiązuje.

Wobec tego, co do tekstu "co Bóg złączył..." należy wnioskować, że Bóg może rozdzielać to co złączył, nie człowiek.

PRZYKŁAD: Facet zdradza żonę, nie dba o rodzinę, przepija część pieniędzy, stosuje przemoc w rodzinie...w końcu odchodzi do innej, ma z nią dzieci i z nią mieszka. Nie chce utrzymywać kontaktu z żoną.

Prawo w KRK nie pozwala żonie wziąć rozwodu aby znaleźć sobie innego, drugiego męża...czyli żona, jako ofiara, została ukarana, do końca życia musi zostać sama z dziećmi, bez wsparcia ze strony najbliższej osoby. (DIABEł SKACZE Z RADOśCI) Jedna osoba zawiniła a ofiary są dwie.

Prawo w Kościołach Protestanckich (choć nie we wszystkich) pozwala na rozwód i ponowny związek, po wykluczeniu wszystkich możliwych w danym momencie sposobów nakłonienia powrotu małżonka do pierwszej żony, opartych na zdrowych zasadach interpersonalnych.

Bóg jest Bogiem miłości, sprawiedliwości i pokoju a nie suchym dawcą przepisów prawno-moralnych. Dlatego po śmierci Jezusa zamknął się okres Starotestamentowego Prawa i Zakonu Mojżeszowego, które nie zmieniało serca człowieka.

OK, to tylko bardzo krótki zarys tego co na ten temat można wyczytać i usłyszeć podczas czytania książek i słuchania kazań wielu mądrzejszych i bardziej doświadczonych ode mnie ludzi.

niekatolik napisał:

Znajacym j.ang. polecam http://www.tbm.org/is_remarriage_permitted.htm i przeczytanie WSZYSTKICH fragmentow ze ST i NT na temat rozwodu


Właśnie przeczytałem i jest już u mnie na kompie w bazie artykułów. Ciekawie i mądrze napisany. Warto się uczyć języków obcych, a jeszcze bardziej pomaga uczenie ich innych ludzi Wink

Dodam tylko że TOM BROWN napisał to samo co ja u góry tylko szerzej i ciekawiej Wink
_________________
"I poznacie prawdę a prawda was wyzwoli" - Jezus
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość  
   
mcfunthomas
Pismak
Pismak


Dołączył: 03 Maj 2004
Posty: 71
Skąd: POLSKA

PostWysłany: 14.04.2007 12:53:52    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Anka napisał:
Kachoryca ma rację, rozwód to rzecz straszna dla obojga małżonków o dzieciach już nie wspomnę. Niestety w naszym społeczeństwie jest sporo rozwodów dorośli nie liczą się z konsekwencjami jego, twierdzą że to sprawa dorosłych a dzieciaki potem wyrastają na takich brojarzy i czemu oni są winne?! Sad


Wg. badań, dzieci skłóconych rodziców (np. z powodu zdrady), też wyrastają na brojarzy i to większych. W większości przypadków rozwód (ale nie od razu ponowne małżeńśtwo) działa jak bolesna acz konieczna operacja na chorym organizmie. To są wyniki badań i nie podlegają VETOwaniu. Smile
_________________
"I poznacie prawdę a prawda was wyzwoli" - Jezus
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość  
   
A.O
Pismak
Pismak


Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 488
Skąd: Stettin

PostWysłany: 14.04.2007 19:08:42    Temat postu: Re: niedawno spotkałem sie z jedną opinią o powtórnym małżeń Odpowiedz z cytatem

mcfunthomas napisał:
Moje zdanie: Nie mniej jednak nawet ślub cywilny nie jest byle czym, tylko ślubowaniem, a każde ślubowanie jest swego rodzaju sacrum przed Bogiem bez względu na wiarę małżonków.


Nie widze tego w ten sposob - przed Bogiem jest wtedy kiedy ludzie mowia ze jest przed Bogiem. Sa rozne przysiegi i nie wszystkie wymieniaja Boga...

Nie wiem czy to pisales ale ze Slowa wynika ze jezeli ktos zostal opuszczony przez osobe niewierzaca (taka ktora postepuje jak niewierzaca a twierdzi ze jest wierzaca tez, bo slowa nasze winny sie przekladac na czyny) to moze zawrzec ponownie zwiazek malzenski.
_________________
Orthodox Industrial & spiritfilled headbanging!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora  
   
mcfunthomas
Pismak
Pismak


Dołączył: 03 Maj 2004
Posty: 71
Skąd: POLSKA

PostWysłany: 15.04.2007 17:07:39    Temat postu: Re: niedawno spotkałem sie z jedną opinią o powtórnym małżeń Odpowiedz z cytatem

A.O napisał:
mcfunthomas napisał:
Moje zdanie: Nie mniej jednak nawet ślub cywilny nie jest byle czym, tylko ślubowaniem, a każde ślubowanie jest swego rodzaju sacrum przed Bogiem bez względu na wiarę małżonków.


Nie widze tego w ten sposob - przed Bogiem jest wtedy kiedy ludzie mowia ze jest przed Bogiem. Sa rozne przysiegi i nie wszystkie wymieniaja Boga...


Troche o czym innym myślałem pisząc to. Chodziło mi o to, że od strony Boga każde ślubowanie jest ważne, zobowiązujące, bez względu na wiarę ślubujących. Tą WAŻNOŚĆ nazwałem SACRUM. Smile Nie zmienia to faktu, że jesli jakaś para sie nawraca na chrześcijańską wiarę, to powinna takie ślubowanie przed Bogiem dokonać, wprowadzając Go do swego małżeńskiego życia jako Pana. Smile

A.O napisał:

Nie wiem czy to pisales ale ze Slowa wynika ze jezeli ktos zostal opuszczony przez osobe niewierzaca (taka ktora postepuje jak niewierzaca a twierdzi ze jest wierzaca tez, bo slowa nasze winny sie przekladac na czyny) to moze zawrzec ponownie zwiazek malzenski.


Chyba gdzieś to pisałem, że może. Ale należy też, a może przede wszystkim, pamiętać o prowadzeniu Ducha Św. i On wierzącej osobie na pewno powie, czy czekać ma na powrót takiej osoby, czy ma zamknąć "temat". W sumie decyzja powinna być złożona z:
1. własnego prowadzenia przed Ducha [w oparciu o Słowo Boże],
2. opinni pastora/starszych [w oparciu o Słowo Boże]
3. opinni dojrzałych chrześcijan, mających doświadczenie w tych sprawach.

Chętnie poznam wasze inne punkty widzenia, które może są lepsze od mojego i chętnie się czegoś dowiem.

POZDROWKI
_________________
"I poznacie prawdę a prawda was wyzwoli" - Jezus
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość  
   
A.O
Pismak
Pismak


Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 488
Skąd: Stettin

PostWysłany: 15.04.2007 17:16:51    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

W pełni zgadzam sie z Twą odpowiedzią. Nie mam zabardzo co dodawać bo wszytko moim zdaniem co istotne przy tym temacie zawarłeś w odpowiedzi. Ponadto nie jestem ekspertem w tych sprawach bo kawaler jeszcze jestem a doświadczenia sprzed nawrócenia to wiadomo jakie były - bezbożne.
_________________
Orthodox Industrial & spiritfilled headbanging!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora  
   
mcfunthomas
Pismak
Pismak


Dołączył: 03 Maj 2004
Posty: 71
Skąd: POLSKA

PostWysłany: 15.04.2007 17:34:04    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A.O napisał:
W pełni zgadzam sie z Twą odpowiedzią. Nie mam zabardzo co dodawać bo wszytko moim zdaniem co istotne przy tym temacie zawarłeś w odpowiedzi. Ponadto nie jestem ekspertem w tych sprawach bo kawaler jeszcze jestem a doświadczenia sprzed nawrócenia to wiadomo jakie były - bezbożne.


No ja też za experta się nie uważam. 18 lat dawno skończyłem,ale to za mało ;D. Nie sądzę również że aby nim w tych sprawach być to trzeba być w małżeństwie. Na pewno ważne jest doświadczenie teoretyczne [książki, filmy, artykuły itp] oraz praktyczne - chrześcijański doradca małżeński..na przykład. Czyli kombinacja swoich i cudzych doświadczeń daje szeroki pogląd. No ale to wymaga wielu lat zaangażowania w danej dziedzinie i prowadzenia Bożego. Ja na razie przytaczam opinie bardziej doświadczonych. Sam bym na to nie wpadł. Chyba że Duch Sw. mnie oświeci w danej sprawie, za co mu juz wielokrotnie dziękowałem Smile bo pokrywało się to z widzeniem tematu przez expertów. halleluja!! i do przodu

paxior
_________________
"I poznacie prawdę a prawda was wyzwoli" - Jezus
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość  
   
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum: Klub Dobrej Muzyki kdm.pl Strona Główna -> Chrześcijanie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszelkie prawa zastrzeżone <\\><    © KDM